RUF CTR Yellowbird – 6,1 miliona dolarów za ikonę, która zawstydziła Porsche
W świecie kolekcjonerskich samochodów rzadko zdarza się, by niepozorny z wyglądu pojazd wywołał sensację na aukcji. A jednak na aukcji Gooding & Company w Amelia Island, jeden z najsłynniejszych samochodów lat 80. właśnie to uczynił. RUF CTR „Yellowbird” z 1989 roku, samochód, który kiedyś był najszybszym produkcyjnym autem świata, został sprzedany za astronomiczną kwotę 6,055 miliona dolarów.
Czy ktokolwiek mógł przewidzieć, że modyfikowany Porsche 911 osiągnie wartość przewyższającą wiele egzotycznych Ferrari i Lamborghini? Jak to się stało, że niepozorny żółty samochód stał się jednym z najbardziej pożądanych klasyków wszech czasów?
Narodziny legendy z Pfaffenhausen. Skąd wziął się Yellowbird?
Historia RUF CTR zaczyna się w małej niemieckiej miejscowości Pfaffenhausen, gdzie Alois Ruf Jr. przejął firmę swojego ojca w 1974 roku. Początkowo zajmująca się serwisowaniem Porsche, firma RUF z czasem ewoluowała w kierunku produkcji własnych, dopracowanych do perfekcji supersamochodów. W 1981 roku niemieckie Federalne Biuro Pojazdów Silnikowych certyfikowało RUF Automobile GmbH jako niezależnego producenta, co otworzyło drzwi do stworzenia czegoś wyjątkowego.

Przełomowy moment nadszedł w 1987 roku, kiedy RUF zaprezentował radykalnie nowy model CTR (Group C Turbo RUF). Nie był to jednak zwykły tuning. Alois Ruf zaczynał od gołej karoserii Porsche 911 Carrera 3.2 i tworzył od podstaw samochód, który miał zdefiniować na nowo pojęcie supersamochodu – lekki, aerodynamiczny, bezkompromisowy i skupiony na kierowcy.
„CTR Yellowbird był znaczącym punktem zwrotnym dla RUF i dla nowoczesnych samochodów sportowych w ogóle, i pozostaje świadectwem samej istoty naszej marki: niezachwianego zaangażowania w doskonałość inżynieryjną, innowacyjny projekt techniczny i najwyższy możliwy standard osiągów samochodowych” – powiedział Alois Ruf, komentując sprzedaż tego wyjątkowego egzemplarza.
Anatomia Żółtego Ptaka
Pod niepozorną karoserią CTR kryje się prawdziwe technologiczne arcydzieło. Sercem samochodu jest 3,4-litrowy, chłodzony powietrzem silnik typu bokser z sześcioma cylindrami, wyposażony w podwójne turbosprężarki KKK, podwójne intercoolery i wczesną wersję wtrysku paliwa Bosch Motronic, który pierwotnie został opracowany dla Porsche 962.

Każdy silnik CTR był starannie składany z najlepszych wewnętrznych komponentów, indywidualnie numerowany i testowany na hamowni przed instalacją. Moc była konserwatywnie oceniana na 463 KM przy 5950 obr./min, z momentem obrotowym 553 Nm dostępnym przy 5100 obr./min. Pokrętło sterujące w kabinie pozwalało kierowcy regulować ciśnienie doładowania w locie – rozwiązanie wyprzedzające swoją epokę.
Co więcej, RUF opracował własną, sześciobiegową skrzynię biegów dla CTR – w czasie, gdy Porsche 930 Turbo było dostępne tylko z czterobiegową skrzynią, którą stosowano od lat 70. Ta innowacja pozwalała na lepsze wykorzystanie mocy i osiąganie wyższych prędkości maksymalnych.
Osiągi? Oszałamiające nawet według dzisiejszych standardów: przyspieszenie 0-100 km/h w 3,65 sekundy, 0-161 km/h w około 7 sekund, ćwierć mili w 11,7 sekundy przy prędkości 215 km/h, a stojąca mila w zaledwie 27,7 sekundy przy prędkości 304 km/h. Prędkość maksymalna? Niewiarygodne 339 km/h, co czyniło go najszybszym samochodem produkcyjnym na świecie w momencie debiutu.
Dieta i aerodynamika sekretem prędkości
Jak RUF osiągnął takie wyniki? Kluczem była radykalna redukcja masy i oporu aerodynamicznego. Zamiast wykorzystać szeroką karoserię 911 Turbo, RUF oparł CTR na standardowym, wąskim nadwoziu 911 Carrera 3.2, aby zminimalizować masę i opór powietrza.

Zaczynając od gołej „karoserii w białym kolorze”, RUF zastąpił standardowe stalowe drzwi Porsche, maskę i pokrywę silnika własnymi lekkimi aluminiowymi panelami nadwozia, redukując ponad 180 kg z bazowej masy pojazdu. Dalsze modyfikacje nadwozia obejmowały usunięcie rynien dachowych, poszerzenie tylnych nadkoli, aby pomieścić 17-calowe felgi aluminiowe Speedline, oraz zamontowanie zewnętrznego wlewu oleju po stronie pasażera, jak w Porsche 911 z rocznika 1972.
Specyfikacja „Leichtbau” (lekka konstrukcja) obejmowała aluminiowe przednie błotniki, owinięty skórą aluminiowy pałąk przeciwkapotażowy Matter, gaśnicę i lekkie kubełkowe fotele wyścigowe Recaro z szelkami naramiennymi. W tej konfiguracji CTR ważył niewiele ponad 1150 kg, co dawało mu niezwykłe przyspieszenie i zwrotność.
Jak CTR stał się „Yellowbird”
Prawdziwa sława przyszła do CTR w 1987 roku, kiedy został okrzyknięty zwycięzcą konkursu „World’s Fastest Car” magazynu „Road & Track”, legendarnego testu prędkości maksymalnej przeprowadzonego na torze testowym Volkswagena w Ehra-Lessien w Niemczech. Z zarejestrowaną prędkością maksymalną 211 mph, RUF pokonał najlepsze modele Ferrari, Lamborghini i AMG.
To właśnie podczas tej sesji testowej jeden z fotografów „Road & Track” nadał CTR przydomek „Yellowbird” (Żółty Ptak) – i przydomek ten przylgnął na zawsze. Nazwa idealnie oddawała charakter samochodu – żółty jak kanarki, a jednocześnie szybki i zwinny jak ptak.

W 1989 roku CTR stał się gwiazdą „Faszination auf dem Nürburgring”, 20-minutowego filmu promocyjnego wyprodukowanego przez RUF, który przedstawiał kierowcę testowego Stefana Rosera driftującego Yellowbirdem wokół najtrudniejszego toru wyścigowego świata w absolutnie hipnotyzującym pokazie kontroli nad samochodem. Magazyn „Car and Driver” nazwał film „przełomowym, fascynującym i wpływowym”, a przyczynił się on jeszcze bardziej do legendy CTR.
Egzemplarz idealny z Pfaffenhausen
Sprzedany na aukcji egzemplarz, oznaczony numerem podwozia 026, jest prawdopodobnie najlepszym CTR i chłodzonym powietrzem RUF-em w ogóle – wzorcowym przykładem tego przełomowego modelu, prezentowanym w nieskazitelnym, oryginalnym stanie i pokazującym mniej niż 1700 km przebiegu od nowości.

Jak sugeruje jego numer podwozia, był to 26. CTR zbudowany w warsztacie RUF w Pfaffenhausen. Jeden z zaledwie dziewięciu „Yellowbirdów” pierwotnie wykończonych w kolorze żółtym, ten samochód posiada charakterystyczną dla modelu barwę Blutengelb (Blossom Yellow), rzadki kolor Porsche (kod 139). Został również zbudowany w najbardziej pożądanej specyfikacji Leichtbau, z maską, drzwiami i przednimi błotnikami z lekkiego aluminium, wyposażony w zintegrowaną aluminiową klatkę bezpieczeństwa Matter, lekkie fotele „clubsport” Recaro i sześciobiegową skrzynię biegów RUF. Opcjonalny system radiowy i głośnikowy Blaupunkt to jedyne ustępstwo na rzecz komfortu.
Historia tego CTR jest zadziwiająco prosta. Po ukończeniu, 026 został dostarczony swojemu pierwszemu właścicielowi, niemieckiemu podmiotowi korporacyjnemu kontrolowanemu przez prominentnego kolekcjonera samochodów. Przez następne trzy dekady, ten CTR był głównie przechowywany w klimatyzowanym magazynie, gdzie był podziwiany za swoje techniczne i estetyczne osiągnięcia – i rzadko używany.
CTR pozostawał w rękach swojego pierwotnego właściciela, nigdy nie opuszczając Niemiec i bez rejestracji aż do 2020 roku, kiedy został sprzedany obecnemu amerykańskiemu właścicielowi, dżentelmenowi, którego filozofię kolekcjonowania samochodów można zdefiniować prostą frazą: najlepsze z najlepszych.
Nowy rozdział cenowy w historii kolekcjonerstwa
Sprzedaż tego wyjątkowego egzemplarza za 6,055 miliona dolarów ustanowiła nowy rekord dla modelu RUF CTR i podkreśliła rosnący status tego samochodu jako świętego Graala dla kolekcjonerów. To 41-krotność jego oryginalnej ceny, która wynosiła około 147 800 dolarów amerykańskich w 1989 roku (co odpowiada około 399 605 $ w dzisiejszych pieniądzach po uwzględnieniu inflacji).

„Jesteśmy niesamowicie podekscytowani widząc ten wyjątkowy egzemplarz na aukcji, z pewnością ustanawiający nowy kamień milowy dla RUF jako jeden z naszych najważniejszych samochodów, które wyszły z Pfaffenhausen” – dodali Alois i Estonia Ruf. „Prezentacja tego Yellowbirda na aukcjach Gooding Christie’s Amelia Island sygnalizuje nowy rozdział dla wciąż rosnącego uznania dla tych chłodzonych powietrzem klasyków na globalnym rynku.”
Między 1987 a 1991 rokiem, RUF zbudował tylko 29 egzemplarzy CTR „Yellowbird”. Pomimo ograniczonej produkcji, CTR był prawdziwie rewolucyjnym samochodem, zarówno ze względu na spektakularną inżynierię i osiągi, jak i sukces w zdobywaniu i inspirowaniu nowego pokolenia entuzjastów motoryzacji. Bez wątpienia, ta niezwykła maszyna jest jednym z najbardziej poszukiwanych samochodów sportowych swojej epoki i ikoną motoryzacji lat 80. – samochodem omawianym z takim samym szacunkiem jak jego bardziej powszechni współcześni: Ferrari 288 GTO, Porsche 959, Bugatti EB110 i McLaren F1.
Czy jesteśmy świadkami nowej ery w kolekcjonerstwie samochodów, gdzie niepozorne, ale technologicznie zaawansowane pojazdy osiągają wartości zarezerwowane kiedyś dla egzotycznych włoskich marek? A może to po prostu dowód na to, że prawdziwa techniczna doskonałość zawsze znajdzie uznanie? Jedno jest pewne – legenda Żółtego Ptaka będzie żyć dalej, inspirując kolejne pokolenia entuzjastów motoryzacji.
A Ty, za którym klasykiem tęsknisz? Czy miałeś okazję zobaczyć RUF CTR na własne oczy?












