Amerykański mix Plymouth Barracuda ViperCuda
Klasyczne amerykańskie samochody są bardzo często przerabiane na szalenie mocne maszyny sportowe z potężnymi silnikami. Zazwyczaj ograniczeniem zmian jest zasobność portfela lub wyobraźnia właściciela.
W tym artykule zajmiemy się samochodem Plymouth Barracuda ViperCuda 1971, który po zmianach otrzymało dodatkową nazwę ViperCuda. Przed reinkarnacją pod maską pracował silnik V8 o pojemności 5,2 litra i mocy 318 KM. Aktualnie znajduje się tam teraz silnik o pojemności 8,0 litra V10 i mocy 450 KM. Jednostka napędowa została założona z rozbitego samochodu Dodge Viper z 2001 roku. Wraz z silnikiem zamontowano również 6-biegową manualną skrzynię biegów i niezależne zawieszenie.
Pierwotnie Plymouth Barracuda Cabrio był czteroosobowy, natomiast teraz na wzór Vipera może pomieścić kierowcę i pasażera, przy niezmienionych proporcjach nadwozia. Nadwozie zostało całkowicie zdemontowane i odrestaurowane od początku przez firmę Time Mechine z Florydy z użyciem oryginalnych części zamiennych. Czerwony lakier został specjalnie dobrany z palety barw Vipera, który w pełnym słońcu wygląda wręcz oszałamiająco. W miejsce znaczka na masce wstawiono symbol Vipera.
Modernizując samochód Plymouth Barracuda zachował swoje oryginalne chromowane elementy w tym charakterystyczne zderzaki, klamki oraz boczne skrzela w przednim błotniku. Przejęty silnik Vipera jest prawie jak nowy, ma zaledwie 40 000 km przebiegu i napędza przednie koła. Aluminiowe felgi zostały przejęte również z Vipera. Z przodu zamontowano 18-calowe z oponami 275/35, natomiast z tyłu większe 19-calowe i opony 335/30 Michelin Pilots.
Prezentowany Plymouth Barracuda ViperCuda został opisany w amerykańskim czasopiśmie „Mopar Action” w 2011 roku. Jeśli chcemy zostać posiadaczem tego modelu będziemy potrzebować 179 000 dolarów amerykańskich.
Plymouth Barracuda ViperCuda jest niezwykle imponującą przeróbką klasycznej amerykańskiej legendy motoryzacyjnej. Mamy tu wszystko czego możemy oczekiwać: spory zapas mocy sinika, legendę klasycznego samochodu a w słoneczny dzień również wiatr we włosach.
źródło: rkmotorscharlotte.com
