Connect with us

Hi, what are you looking for?

Aktualności

Jak Renault Siete zdobył motoryzacyjne serce Hiszpanii

Renault Siete
Renault Siete foto: Renault Communication

Zapomniany klejnot francusko-hiszpańskiej motoryzacji

W połowie lat 70., gdy Europa zachwycała się praktyczną rewolucją hatchbacków, Hiszpania podążała własną drogą. Podczas gdy Renault 5 podbijał serca kierowców na całym kontynencie swoimi rewolucyjnymi plastikowymi zderzakami i praktycznymi piątymi drzwiami, hiszpańskie rodziny wciąż tęskniły za prestiżem i funkcjonalnością tradycyjnego sedana. Z tej kulturowej preferencji narodziła się jedna z najbardziej fascynujących kreacji Renault stworzonych dla konkretnego rynku – Renault Siete (później przemianowany na Renault 7), samochód, który doskonale odzwierciedlał unikalne motoryzacyjne gusta swojego czasu i miejsca.

Czy zastanawialiście się kiedyś, co się stanie, gdy rewolucyjny design hatchbacka połączymy z tradycyjną elegancją sedana? Pewnie tak, ale oby nie pojawiła się Wam w myślach Skoda Fabia I sedan, bo tam się to nie udało. Renault Siete odpowiedział na to pytanie z wyraźnie hiszpańskim charakterem, stając się pierwszym modelem Renault opracowanym i produkowanym wyłącznie poza Francją.

Hiszpański twist na francuską innowację

Historia Siete zaczyna się od Michela Boué, wizjonerskiego projektanta stojącego za rewolucyjnym Renault 5. Pod koniec lat 60., podczas prac nad przełomowym R5, Boué równocześnie badał inne warianty swojego kompaktowego projektu. Jednym z tych wczesnych konceptów był czterodrzwiowy sedan oparty na platformie R5, który został już wstępnie oznaczony jako R7.

Renault Siete
Renault Siete foto: Renault Communication

Z powodów, które nigdy nie zostały w pełni wyjaśnione, francuska centrala Renault zdecydowała się nie wprowadzać tego wariantu sedana do produkcji. Jednak koncept zyskał nowe życie, gdy FASA-Renault, hiszpańska filia francuskiego producenta, dostrzegła jego potencjał na lokalnym rynku. W odważnym ruchu, który demonstrował niezwykłą autonomię, FASA-Renault uratowała zapomniany projekt sedana Boué i zaadaptowała go specjalnie dla hiszpańskich konsumentów.

Moment nie mógł być lepszy. Gdy pierwsze modele Renault 5 zdobywały popularność w całej Europie, FASA-Renault dostrzegła szansę na zaoferowanie czegoś wyjątkowo dostosowanego do hiszpańskich preferencji – kompaktowego, ale prestiżowego sedana, który trafiłby w gusta rosnącej klasy średniej.

Od Renault Siete do 7 – nazwa z narodową dumą

Kiedy model został wreszcie zaprezentowany hiszpańskiej prasie motoryzacyjnej w październiku 1974 roku, przyniósł niespodziankę – zamiast spodziewanego oznaczenia „Renault 7”, FASA nazwała go „Siete” (po hiszpańsku „siedem”). Ta charakterystyczna nomenklatura nie była jedynie tłumaczeniem; była dumną deklaracją hiszpańskiej tożsamości modelu.

Decyzja o użyciu pisanego słowem „Siete” zamiast cyfry „7” służyła dwóm ważnym celom. Po pierwsze, podkreślała wyłącznie hiszpańską produkcję i rozwój modelu. Po drugie, tworzyła celowe oddzielenie od numerycznej konwencji nazewnictwa Renault stosowanej dla modeli opracowanych we Francji. Był to sposób FASA-Renault na powiedzenie: „To nasza kreacja, stworzona przez Hiszpanów dla Hiszpanów”.

Renault Siete
Renault Siete foto: Renault Communication

Nazwa Siete pozostała w użyciu do jesieni 1978 roku, kiedy samochód przeszedł najbardziej znaczący facelifting. Wraz z rokiem modelowym 1979, sedan został oficjalnie przemianowany na „Renault 7„, przyjmując nowe oznaczenia, które formalnie włączyły go do numerycznej rodziny Renault. Co ciekawe, nawet po tym komercyjnym rebrandingu, dokumentacja techniczna pojazdu nadal wymieniała go jako „Renault Siete” – mały, ale wymowny szczegół, który zachował jego wyjątkowe dziedzictwo.

Więcej niż tylko R5 z bagażnikiem

Na pierwszy rzut oka Siete może wydawać się po prostu Renault 5 z bagażnikiem doczepionym z tyłu, ale rozwiązania inżynierii sięgały znacznie głębiej. Transformacja z hatchbacka w sedana wymagała znaczących modyfikacji strukturalnych, aby zachować odpowiednie wyważenie i prowadzenie.

Co najbardziej godne uwagi, FASA-Renault wydłużyła rozstaw osi o blisko 6 centymetrów w porównaniu do standardowego R5. To wydłużenie nie służyło jedynie zwiększeniu pojemności bagażnika; stworzyło więcej przestrzeni wewnętrznej i poprawiło proporcje samochodu. Uważni obserwatorzy zauważyliby więcej karoserii między tylnymi drzwiami a nadkolami w R7 w porównaniu do pięciodrzwiowej odmiany R5.

Siete ze swoim smukłym bagażnikiem
Siete ze swoim smukłym bagażnikiem foto: Renault Communication

Siete zachował również jedną z najbardziej osobliwych cech inżynieryjnych R5 – różnicę w długości rozstawu osi między lewą a prawą stroną pojazdu. Ta niezwykła asymetria wynikała z zastosowania przez Renault drążków skrętnych na całą szerokość, umieszczonych jeden za drugim przed tylnymi kołami. Choć niekonwencjonalne, to rozwiązanie przyczyniało się do stabilnych właściwości jezdnych samochodu.

Innym znaczącym odstępstwem od R5 było zastosowanie w Siete konwencjonalnych chromowanych metalowych zderzaków zamiast rewolucyjnych plastikowych, które pomogły rozsławić R5. To bardziej tradycyjne podejście nadawało Siete bardziej wyrafinowany, ekskluzywny wygląd, który przemawiał do świadomych statusu hiszpańskich nabywców. Chromowane elementy zapewniały również praktyczne korzyści – drobne zadrapania i rysy można było wypolerować ręcznie, co było niemożliwe w przypadku plastikowych zderzaków R5. Więc estetyka i praktyczność wzięły górę!

Idealny samochód dla hiszpańskiej rodzącej się klasy średniej

Renault Siete pojawił się w kluczowym momencie dla hiszpańskiego społeczeństwa. Kraj doświadczał szybkiego rozwoju gospodarczego, a nowa klasa średnia pojawiała się z aspiracjami do wygodnego, ale praktycznego transportu rodzinnego. Siete doskonale odpowiadał na te potrzeby, łącząc kompaktowe wymiary z praktycznością sedana.

Mimo że mierzył mniej niż cztery metry długości – co czyniło go idealnym do poruszania się po wąskich hiszpańskich ulicach i ciasnych miejscach parkingowych – Siete oferował zaskakująco hojną przestrzeń wewnętrzną i komfort. Jego najbardziej imponującą cechą był niewątpliwie bagażnik, który zapewniał wyjątkowe 400 litrów pojemności ładunkowej – godne uwagi osiągnięcie dla tak kompaktowego pojazdu i znacznie bardziej praktyczne niż układ hatchbacka R5 dla rodzin, które regularnie podróżowały z bagażami.

Z przodu Siete wygląda całkiem jak Renault 5
Z przodu Siete wygląda całkiem jak Renault 5 foto: Renault Communication

„Renault Siete stworzył kompaktowy samochód rodzinny idealny dla nowej klasy średniej” – zauważyli hiszpańscy historycy motoryzacji. Jego kombinacja czterech drzwi, porządnego bagażnika i przystępnych kosztów eksploatacji czyniła go idealnym pojazdem dla rodzin, które chciały prestiżu sedana bez wydatków związanych z większymi modelami, takimi jak Renault 12.

Wnętrze charakteryzowało się bardziej poziomym układem deski rozdzielczej w porównaniu do R5, tworząc bardziej formalną, sedanową atmosferę. W przeciwieństwie do wczesnych modeli R5 i ich charakterystyczną dźwignią zmiany biegów zamontowaną na desce rozdzielczej w Siete umieszczono ją tradycyjnie na podłodze, dodatkowo podkreślając bardziej tradycyjny charakter (lub preferencje przyszłych użytkowników).

Inżynieria dla hiszpańskich realiów

Renault Siete był początkowo napędzany specjalnie opracowanym silnikiem „Cléon-Fonte” o pojemności 1 037 cm³, generującym 50 KM. Ta konkretna pojemność nie była przypadkowa – została starannie obliczona, aby pozostać tuż poniżej progu 1 040 cm³, który spowodowałby nałożenie wyższego opodatkowania w Hiszpanii w tamtym czasie. Ta przemyślana decyzja inżynieryjna demonstrowała głębokie zrozumienie lokalnych warunków rynkowych przez FASA-Renault.

Skromny silnik zapewniał odpowiednie osiągi na hiszpańskich drogach, z prędkością maksymalną wynoszącą 132 km/h. Co ważniejsze, był oszczędny, zużywając zaledwie 6 litrów benzyny na każde 100 kilometrów. Tak niskie spalanie czyniło Siete szczególnie atrakcyjnym podczas kryzysów naftowych lat 70.

Tył Renault Siete
Tył Renault Siete foto: Renault Communication

W 1980 roku silnik został ulepszony do nieco większej jednostki o pojemności 1 108 cm³, choć moc faktycznie nieznacznie spadła do 45 koni mechanicznych w modelu GTL. Ta zmiana była częścią szerszej aktualizacji w całej gamie Renault, ponieważ ten sam silnik zastąpił również jednostkę 1 037 cm³ w Renault 5.

Mechaniczna prostota Siete okazała się jedną z jego największych zalet. Solidna konstrukcja silnika i proste wymagania konserwacyjne czyniły go wyjątkowo niezawodnym i ekonomicznym w eksploatacji. Części były łatwo dostępne i przystępne cenowo, ponieważ samochód dzielił wiele komponentów z innymi modelami Renault. To praktyczne podejście do inżynierii zjednało Siete hiszpańskim rodzinom, które ceniły niezawodność ponad błyszczące funkcje.

Trudne narodziny, udane życie

Start Renault Siete został niemal zrujnowany przez jedno z najbardziej tragicznych wydarzeń w historii FASA. 30 października 1974 roku, właśnie gdy produkcja nabierała tempa, niszczycielski pożar przeszedł przez fabrykę Montaje 2 w Valladolid. Katastrofa pochłonęła dziesięć ofiar i poważnie zakłóciła operacje produkcyjne.

Późniejsze dochodzenia sugerowały, że pożar mógł być wynikiem sabotażu, podobnego do incydentu, który miał miejsce kilka miesięcy wcześniej w fabryce Authi w Nawarze. Krążyły pogłoski o milionerskich schematach szantażu powiązanych z organizacjami przestępczymi, choć dokładne okoliczności pozostają owiane tajemnicą. Ten trudny początek mógł zwiastować zagładę nowego modelu, ale Siete przetrwał.

Siete bazowało na konstrukcji Renault 5
Siete bazowało na konstrukcji Renault 5

Pomimo tego niepomyślnego startu, Renault Siete osiągnął znaczny sukces na hiszpańskim rynku. Do 1978 roku sprzedano ponad 100 000 egzemplarzy – imponująca liczba dla modelu specyficznego dla rynku. Choć wciąż daleko poniżej wolumenu sprzedaży niezwykle popularnego R5, który sprzedał się prawie dziesięć razy więcej, stanowiło to znaczące osiągnięcie dla wyspecjalizowanego wariantu sedana z początkowym przeznaczeniem na jeden rynek.

Kiedy produkcja zakończyła się w 1984 roku, wyprodukowano łącznie 159 533 modele Renault 7/Siete. Niektóre źródła sugerują, że całkowita produkcja mogła wynosić nawet 240 000 egzemplarzy. Niezależnie od dokładnej liczby, model ugruntował swoją pozycję jako ważna część hiszpańskiego krajobrazu motoryzacyjnego.

Zapomniany, ale nie bez znaczenia

Dziś Renault Siete/7 stanowi fascynującą motoryzacyjną ciekawostkę – przypomnienie, jak globalni producenci kiedyś tworzyli modele specyficzne dla rynku, dostosowane do lokalnych preferencji. Jako pierwszy Renault opracowany i wyprodukowany poza Francją, zajmuje szczególne miejsce w historii firmy.

Dla kolekcjonerów Renault Siete/7 oferuje przekonującą kombinację rzadkości i przystępności cenowej. Najwcześniejsze modele „Siete”, z ich charakterystycznymi oznaczeniami i oryginalnymi cechami, są szczególnie poszukiwane. Podczas gdy ceny pozostają rozsądne w Hiszpanii, te samochody mogą kosztować dwa razy więcej w innych krajach europejskich, gdzie są cenione jako niezwykłe okazy z importu.

Wnętrze Renault 5
Wnętrze Renault 5 foto: Renault Communication

Prosta mechanika i solidna konstrukcja samochodu czynią go idealnym punktem wejścia dla entuzjastów klasycznych samochodów. Wiele egzemplarzy przetrwało w dobrym stanie, szczególnie w suchym klimacie Hiszpanii, co pomogło uchronić je przed rdzą, która zniszczyła wiele modeli z tamtego okresu.

Być może najbardziej niezwykłym świadectwem trwałego uroku Siete są entuzjaści tacy jak Eduardo i jego ojciec Javier, którzy stworzyli unikalny „Renault 7 Turbo” – wysokowydajną wersję, której FASA nigdy nie wyprodukowała. Ich kreacja, która przenosi 112-konny silnik z Renault Turbo Cup do podwozia Renault 7, demonstruje pasję, jaką ten skromny sedan inspiruje.

Droga nie wybrana

Renault Siete/7 reprezentuje fascynujące „co by było gdyby” w historii motoryzacji – spojrzenie na alternatywną ścieżkę, którą Renault mogłoby podążyć globalnie, gdyby preferencje konsumentów ewoluowały inaczej. Podczas gdy konfiguracja hatchbacka R5 ostatecznie okazała się przyszłością małych samochodów na większości rynków, Siete zademonstrował, że regionalne warianty mogą nadal odnosić sukcesy, gdy są odpowiednio wykonane.

Co ciekawe, Renault nie stworzyło wersji sedan drugiej generacji R5 („Supercinco”), gdy zastąpiła ona oryginalny model. Jednak koncepcja specyficznych dla rynku wariantów sedana opartych na platformach hatchbacków żyje w pojazdach takich jak Renault Clio sedan (sprzedawany jako Symbol lub Thalia na niektórych rynkach), który nadal jest produkowany w Maroku i Ameryce Południowej dla regionów, gdzie sedany pozostają popularne.

Dla hiszpańskich kierowców pewnego pokolenia Renault Siete/7 pozostaje nostalgicznym przypomnieniem czasów, gdy ich kraj otrzymywał unikalne modele dostosowane specjalnie do ich potrzeb i preferencji. Więcej niż tylko przypis w historii motoryzacji, stoi jako świadectwo znaczenia zrozumienia lokalnych rynków i wartości zachowania różnorodności kulturowej nawet w coraz bardziej zglobalizowanym przemyśle.

Niezależnie od tego, czy znasz go jako Siete czy 7, ten charakterystyczny hiszpański Renault nadal urzeka entuzjastów swoją praktyczną elegancją i wyjątkowym miejscem w historii motoryzacji. W erze coraz bardziej globalnych produktów, być może jest lekcja do wyciągnięcia z tego skromnego sedana, który odważył się być innym.

A Ty – znałeś wcześniej Renault 7? Czy może to jeden z tych modeli, który niespodziewanie rozbudził Twoją motoryzacyjną ciekawość?

ZOBACZ WIĘCEJ: